Marcin Czerniak – koordynator oraz trener, który sercem związany jest z Szamotułami został Mistrzem Jesieni WLLP KAT. B2 wraz z drużyną z Chrzypska Wielkiego. Niewielka wieś, która jest 18 razy mniejsza od Szamotuł rozgromiła resztę okręgu szamotulskiego pod okiem trenera Czerniaka. Jak się czuje Marcin zdobywając pierwsze miejsce w tabeli z Adeptami z Chrzypska?

Jako trener i koordynator zdecydowanie najbardziej jesteś związany z Szamotułami. Jak się czułeś zdobywając z chłopakami z Chrzypska Mistrza Jesieni WLLP spychając Szamotuły na drugi tor? 

 Związany jestem z Szamotułami, dlatego że tutaj się urodziłem, wychowywałem, uczyłem i mieszkałem całe życie. To tutaj stawiałem swoje pierwsze kroki piłkarskie. Od początku 2019 roku moim piłkarskim drugim domem stało się również Chrzypsko Wielkie. W 2019 r. wraz z trenerem Jarkiem rozpoczynaliśmy tam zajęcia piłkarskie z pobliską młodzieżą. Początki, jak wszędzie, były trudne. Zadawaliśmy sobie pytania czy to w ogóle się uda, czy będą chętni. Jak się okazało zainteresowanie piłką nożną wsród dzieci i młodzieży w Chrzypsku było bardzo duże. Cieszy mnie fakt że zawodnicy, którzy obecnie tam trenują są z nami od początku powstania Akademii Piłkarskiej Reissa w Chrzypsku Wielkim. Tak jak już wspomniałem – pierwsze lata oraz turnieje były dla nas trudne, był płacz, smutek, budowaliśmy zespół i środowisko piłkarskie wśród młodzieży w Chrzypsku od podstaw, ale już wtedy wiedzieliśmy że jest potencjał wśród tych dzieci i ciężka praca musi w końcu zaowocować. Tak też się stało w tym roku wygrywając wszystkie kolejki WLLP, spychając odwiecznych rywali z Szamotuł rocznik 2012/2013 z fotela Lidera.

Czym głównie się kierujesz trenując młodych zawodników?

Najważniejsza jest dla mnie dyscyplina i kultura osobista Adeptów. Jako trener staram się nawiązać wspólną więź z zawodnikami tak, aby oni będąc na treningach czerpali jak najwięcej radości z gry w piłkę i korzyści uprawiając ten sport, a my jako trenerzy mieli satysfakcję z trenowania. W codziennej pracy kieruje się słowami: “Trener jest kimś, kto mówi Ci czego nie chcesz słyszeć, który widzi to, czego nie chcesz widzieć – po to żebyś był kimś, kim zawsze chciałeś być”. To cytat Toma Landryego, piłkarza oraz trenera Stanów Zjednoczonych w XX w.

Jak oceniasz umiejętności Adeptów z Chrzypska? Ile w ich zwycięstwach było prawdziwych umiejętności, a ile szczęścia?

Zawodnicy którzy są liderami w tej rundzie jesiennej trenują razem ze sobą w Chrzypsku Wielkim od najmłodszych lat, zaczynając jako skrzaty i bawiąc się poprzez piłkę, żeby teraz jako Orliki walczyć o najwyższe miejsca. Jako trener z doświadczenia wiem, że wspólne treningi, ogrywanie się z kolegami, znajomość boiskowa przez długi okres, odpowiednie szkolenie, musi w przyszłości przynieść owoce. Nie ujmując oczywiście potencjału i umiejętności tych zawodników na wysokim poziomie jest to wyznacznik ciężkiej pracy zaangażowania tych dzieci w treningu. Zawsze w piłce nożnej szczęście jest potrzebne, jednakże dowodem dobrej passy tej drużyny były rozmowy naszych trudnych rywali z Szamotuł, którzy z kolejki na kolejkę obawiali się pojedynków z zawodnikami Chrzypska Wielkiego.

Jesteś bardzo zaangażowanym trenerem oraz koordynatorem. Skąd tyle miłości do futbolu?

Zawsze staram się być zaangażowany na 100% i nie umiem oszukiwać siebie oraz innych. Miłość do piłki, dlatego że jestem z nią związany od dziecka grając początkowo na boiskach trawiastych jako bramkarz, żeby później zakończyć swoją przygodę z piłką klubową na hali. Po dzień dzisiejszy pogrywam jeszcze w piłkę nożną, ale już czysto hobbystycznie. Cieszę się, że wole walki, sportowy charakter i rywalizację mogę zaszczepiać wśród dzieci i młodzieży.

Jaka byłaby Twoja sportowa rada lub motto dla podopiecznych?

Sukces to nie przypadek. To ciężka praca, wytrwałość, nauka, analiza, poświęcenie, a przede wszystkim miłość do tego co robisz. “Musisz wierzyć w siebie wtedy, gdy nikt inny w Ciebie nie wierzy, To czyni Cię wygranym już na początku” ~ Venus Williams, amerykańska tenisistka.

Gdybyś był jednym z Adeptów Akademii, na jakiej pozycji grałbyś na boisku?

Najkrótsze pytanie i tu jednogłośna odpowiedź – bramkarz. Mój idol z dzieciństwa i przykład do naśladowania to Gianluigi Buffon.

Dziękujemy trenerowi Marcinowi za ten przepełniony miłością do piłki wywiad. Gratulujemy również zdobycia Mistrza Jesieni WLLP wraz z Chrzypskiem Wielkim. Życzymy powodzenia na treningach przygotowujących do wiosennej kolejki.

Polub fanpage Wielkopolsko-Lubuskiej Ligi Piłkarskiej aby być na bieżąco z fotorelacjami, informacjami dotyczącymi rozgrywek oraz konkursami.