Mistrz kategorii B2 – Sławomir Szczepski jest związany z Akademią Piłkarską Reissa w Obornikach. Wraz ze swoimi podopiecznymi zdobył pierwsze miejsce w swoim regionie podczas rozgrywek WLLP, zdobywając dużą przewagę nad rywalami. Jaki jest tajny “przepis” na sukces trenera Sławka?
Znaleźliście się na szczycie tabeli z 7 punktami. Pierwsza i druga kolejka były dominacją. Co się stało podczas drugiej kolejki, że zdobyliście tylko jeden punkt?
Tak zgadza się, wygraliśmy dwa turnieje z trzech które były jesienią. Myślę, że to dobry wynik. Oczekiwania były większe, bo w końcu bronimy tytułu Mistrza z grupą B2, ale gramy innym zespołem i trzeba czasu, by poukładać wszystko od nowa. Druga kolejka w Rogoźnie nie była dla nas udana. Zabrakło w niej paru ważnych zawodników. Szukałem również pozycji dla innych zawodników. Myślę, że to była cenna i potrzebna lekcja, czego dowodem była trzecia kolejka.
Obserwując Wasz Facebook łatwo wywnioskować, że jesteście bardzo zgraną lokalizacją. Jak udało Wam się odnieść taki sukces oraz zgranie?
Myślę, że nasza lokalizacja pod tym względem może być wzorem do naśladowania, jednak chyba nie ma złotego środka. My jako trenerzy dbamy o to by w naszej Akademii każdy czuł się dobrze. Na ten sukces pracuje wiele podmiotów, czyli rodzice, dzieci, trenerzy czy koordynator.
Na co głównie stawiasz podczas treningów?
Na treningu stawiam przede wszystkim na indywidualny rozwój zawodnika, ale wpajamy im również zasady pracy w zespole. Bardzo też lubię treningi motoryczne i kondycyjne.
Jesteś bardziej surowy czy luźny dla Adeptów podczas trenowania?
Jako trener staram się nawiązać więź z zawodnikami. Chciałbym być dla nich osobą na której zawsze mogą polegać, ale oczekuje od nich przestrzegania pewnych zasad. Myślę, że sposobem na sukces jest umiejętne wyważanie pomiędzy zabawą a dyscypliną.
Jaka jest Twoja historia z Akademią? Czy to miłość do piłki nożnej?
Piłka nożna była w moim życiu od zawsze. Kiedy miałem 7 lat zakochałem się w tym sporcie i tą miłość pielęgnuję do dziś. Do Akademii trafiłem trochę krętą drogą. Najpierw zapisałem swojego syna do Akademii, a z czasem wożąc go na treningi, w mojej głowie zaczęły się pojawiać myśli czy może ja nie powinienem spróbować sił jako trener.
Gdybyś grał w swojej grupie B2 jako Adept, jaką pozycję byś przyjął na boisku?
Ogólnie rzecz biorąc zawsze uwielbiałem zawodników grających jako napastnicy. Moimi idolami z dzieciństwa byli Alex del Piero i Ronaldo, którzy właśnie grali na tej pozycji. Jako dziecko marzyłem by grać na pozycji swoich idoli, jednak kiedy zacząłem grać w klubie jako nastolatek czy senior, trenerzy stawiali mnie w roli środkowego pomocnika, argumentując to sporą wizją gry i umiejętnym kierowaniem zespołu. Dlatego myślę, że jako Adept Akademii właśnie tam bym grał.
Dziękujemy trenerowi Sławomirowi za pasjonujący wywiad. Gratulujemy również zdobycia Mistrza Jesieni WLLP wraz z Obornikami. Życzymy powodzenia na treningach przygotowujących do wiosennej kolejki.
Polub fanpage Wielkopolsko-Lubuskiej Ligi Piłkarskiej aby być na bieżąco z fotorelacjami, informacjami dotyczącymi rozgrywek oraz konkursami.